(For English scroll down)
Od porodu minęły już dwa tygodnie. To prawda, że o bólu zapomina się bardzo szybko. Mimo, że wciąż mam przed sobą kolejne cztery tygodnie połogu wspomnienia z sali porodowej gdzieś znikły a zastapiły je ogromne pokłady miłości. Gdybym mogła decydować drugi raz ponownie wybrałabym poród siłami natury. Od kilku dni czuję sie dużo lepiej i jestem w stanie sama zając się dzieckiem, domem a nawet cześciowo pracą. Oczywiście maź rownież każdą wolną chwilę poświęca Piotrusiowi.
Każdego dnia poznajemy się coraz lepiej i przyzwyczajamy do nowego rytmu jaki narzuca nowy członek rodziny. Bycie rodzicem to cudowne doświadczenie, które mimo ciągłego zmęczenia daje dużo satysfakcji!
It’s been already two weeks since my baby boy was born. It’s true that you forget the labor very fast. Even though I still have four weeks of recovery in front of me the memories are not as vivid as on the beginning. I would decide for a natural delivery once again. I’m feeling much better and for the last few days was able to take care of the household, baby and bit of my work responsibilities all by myself. Of course my husband is taking care of Peter to. The three of us are getting to know each other better every day. Being a parent is an amazing experience which we both enjoy a lot!
Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.