(For English scroll down)
Gdy nie tylko na plaży gładka skóra Ci się marzy, spróbuj pasty cukrowej. Nie,…. nie jeść. Chociaż przyznam, jest smaczna. Pasty cukrowej używa się do depilacji i nie jest to nowy wynalazek. Sama usłyszałam o niej kilka miesięcy temu. Jednak długa zima, która trwała w tym roku chyba do maja, a także późna wiosna, która mam wrażenie, skończyła się kilka dni temu, sprawiły, że mój związek z maszynką do golenia był nierozerwalny. Aż do wczoraj. Pastę cukrową można zrobić samemu w domu. Potrzebujecie cukru, wody i soku z cytryny. Jeżeli nie macie czasu albo chęci bawić się w kuchni, polecam zamówienie jej przez internet. Moją pastę kupiłam na Allegro za niecałe 10zł + kw.
Dlaczego pasta cukrowa?
Wypróbowałam już chyba wszystkich metod (poza laserem). Maszynka jest super, ale musimy sięgać po nią bardzo często, a mam wrażenie, że im częściej jej używamy tym szybciej odrastają włoski. Wszelkie pianki, kremy i inne produkty, które mają rozpuścić włosek, często podrażniają, a efekt wcale nie utrzymuje się długo. Wosk w domu – próbowałam i podziękuję…., wszystko w wosku, podrażniona skóra, a na deser „przyjemność” zrywania plastrów… Na wosk w gabinecie kosmetycznym trzeba mieć czas i pieniądze. Elektryczny depilator – boli kosmicznie, miałam taki z końcówką masującą, z chłodzącą – nic to nie daje. Wypróbowałam także „trwałą” metodę usuwania włosków poprzez epilację prądem (jakieś 10 lat temu). Przeszłam całą serię zabiegów, bolesnych zabiegów. Mniej więcej po pół roku efektu nie było, a ja ponownie walczyłam z maszynką.
Pasta cukrowa usuwa włoski z cebulkami, dlatego mam nadzieję, że efekt będzie utrzymywał się długo. Nakłada się ją pod włos, a zrywa z włosem. Czynność tę można powtarzać kilkakrotnie. Ma ona temperaturę otoczenia, ale w trakcie korzystania nagrzewa się od dłoni i ciała. Po kilkukrotnym użyciu zmienia konsystencję z twardej i szklistej, na pół ciekłą i mleczną w kolorze. Wtedy należy ją wyrzucić i wziąć nowy kawałek. Brzmi fajnie? Bo jest naprawdę super! Depilujecie małe partie ciała, powtarzacie ruch kilkukrotnie w danym miejscu, dzięki czemu za jednym pociągnięciem wyrywacie mniejszą ilość włosków – a to powoduje, że cały zabieg jest prawie bezbolesny. Pasty nie podgrzewa się, więc nie poparzy Was, a także nie uczuli, bo to tylko cukier i sok z cytryny. Jej resztki z łatwością spłuczecie ciepłą wodą lub usuniecie wilgotną ściereczką.
Pasty cukrowej użyłam wczoraj pierwszy raz. Wcześniej obejrzałam film na YouTube, dzięki czemu wiedziałam np. że skórę trzeba „odtłuścić”. Najlepiej umyć i posypać talkiem kosmetycznym, bądź zasypką dla dzieci lub po prostu mąką ziemniaczaną – jeżeli tylko to macie pod ręką. W kilkanaście minut wydepilowałam okolice bikini! Samodzielnie i prawie bezboleśnie. Nogi, które robiłam dzisiaj to wręcz przyjemność 🙂 oczywiście upaćkałam podłogę i trochę siebie, ale wszystko łatwo zeszło. Zużyłam prawie całe opakowanie, jednak wydaje mi się, że gdy dojdę do wprawy, pudełko starczy na dwa razy a i czyszczenia będzie mniej 😉
If a smooth skin is something that you dream about, try sugar paste. No, …. do not eat it. Although I admit, it seems to be delicious. Sugar paste is used for depilation since ages. I heard about it few months ago. But the long winter, which lasted until May, and the late spring, that ended a few days ago, made my relationship with the razor unbreakable. Until yesterday. Sugar paste can be done at home. You need sugar, water and lemon juice. If you do not have the time to make it on your own, I recommend ordering it online. My paste was bought on Allegro for less than 10 pln.
Why sugar paste?
I’ve probably tried all methods (except laser). The shaver is great, but we have to use it very often, and I have the impression that the more often we use it, the faster the hair grows. Any foams, creams and other products that are supposed to dissolve hair irritate our skin and the effect does not last long. Wax at home – I tried and „no, thank you”, to painful and difficult. Waxing in a beauty studio – to expensive plus you have to have time. Electric epilator – hurt horribly, I had one with massage overlay, with cooling function – it doesn’t work. I also tried the „permanent” method of removing hair with electric treatment (about 10 years ago). I went through a whole series of treatments, painful treatments. About half a year later the effect was gone.
Sugar paste removes the hair with the onions, so I hope the effect will last for 2-3 weeks. You need to apply it against the hair growth and tear it with the hair. This movement can be repeated several times. The paste itself has room temperature, you do not need to preheat it. It gets warmer while you use it from our hands and body. After several times it changes the consistency from hard and shiny to half liquid and milky in color. Then you should throw it and take a new piece. Sounds cool? Because it really is! You use it on small parts of the body at a time, repeat the moves several times, so that with one stroke you pull off fewer hairs. That makes the depilation almost painless. You wont get bun from using it plus there are no irritations cause it’s only sugar, water and lemon juice. If you get dirty, you can remove it easily with warm water or wet sponge.
I used it yesterday for the first time in my life. Previously I watched a movie on YouTube, so I knew, for example, that the skin had to be „degreased”. Washed and sprinkled with talc or a baby powder. In a few minutes I depilated the bikini area! Alone, at home and almost painlessly. I was doing my legs today and I must admit, in comparison to wax it was a pleasure indeed 🙂 I used almost the entire package, but it seems to me that when I get more experienced, I will use less of the product, make it quicker plus there will be less cleaning 😉
Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.