5 things that surprised me as a mummy

(For English scroll down)

Pięć rzeczy, których nie wiedziałam zanim zostałam mamą:

  • Wyjście gdziekolwiek zajmuje masę czasu! Wszystko trzeba zaplanować. Nakarmić Piotrusia, odbić, przewinąć, poczekać czy nie ulewa. Wtedy mam chwilę żeby zapakować torbę i przygotować siebie. Przy dobrych wiatrach po godzinie możemy wyjść. Ponieważ karmiony jest piersią co 2 godziny na wyjście mamy maksymalnie godzinę. Czasu trzeba bardzo pilnować- w przeciwnym razie rozlegmie się donośny płacz.
  • Nie wiedziałam, że życie zmieni się aż tak bardzo! Można powiedzieć że stanęło na głowie. Nauczyłam się już funkcjonować w nowej rzeczywistości i cieszyć z każdej godziny snu czy wspólnych chwil kiedy Piotruś nie płacze.
  • Nie spodziewałam się, że będę wolała karmienie piersią od butelki. To takie wygodne! Nie trzeba przygotowywać wody, martwić się jej temperaturą, gotować butelek i słuchać płaczu dziecka gdy to robimy. Piotruś dostaje butelkę raz dziennie po kąpieli. Po mieszance śpi ok 4 godzin co daje mi 3 godziny snu – niezbędne dla normalnego funkcjonowania.
  • Dobro i potrzeby dziecka są ważniejsze niż własne. To niesamowite uczucie kiedy kocha się tą małą istotę bardziej niż kogokolwiek na świecie.
  • Inaczej patrzę też na męża. Jest cudownym tatą i bardzo pomaga mi w opiece nad Piotrusiem. Nasz związek umocnił się wraz z pojawieniem się Piotrusia.


5 things I didn’t know before I was a mum:

  • It takes TIME to go anywhere. You have to plan everything. Feed Peter, change the diaper, then I have to get something for myself, pack his bag, prepare myself, get dressed, then dress Peter and if I’m lucky after one hour we are ready to go. It means we have about one hour until he gets hungry again.
  • I didn’t realize how much life would change. But it’s all for the good. My life is great, perfect, and I take the days as they come. I learned to enjoy each hour of sleep that I can get and each second of me time – it’s really seldom.
  • I didn’t think i was going to love breast feeding. It’s the best thing I know actually. You don’t have to prepare the water, worry about the temperature, boil the bottles etc. it all takes time that you don’t have when your baby is hungry and crying.
  • You can’t describe the feeling to put someone before yourself, not until you experience it. Peter is my everything and I will do everything to make sure he is fine.
  •  I didn’t though that my love towards my husband would be even greater. To see him being the best daddy ever makes my heart melt even more. My precious family!

Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.