(For English scroll down)
Hura! Chwilkę mnie tutaj nie było, a to za sprawą przenoszenia mojego bloga z Blogger’a na własną domenę. No dobrze, przyznam się bez bicia, że przenoszenie trwało kilka dni, a później dopadło mnie lenistwo, stres związany z powrotem do pracy i koszmar Piotrusiowego żłobka. Dwie choroby moje i jedna Piotrusia, ząbkowanie i cała masa innych „przyjemności” 😉 Ale w końcu jestem! I obiecuję poprawę – nowe posty już niedługo.
Tymczasem chciałam się Was zapytać, jak Wam się podoba „nowy” blog? Największa zmiana to możliwość dodawania komentarzy, bez konieczności logowania, posiadania konta na gmailu i innych utrudnień. Mam nadzieję, że będziecie tu zaglądać.
PS Zostawcie jakieś miłe słowo – strona jest dziełem mojego męża, będzie mu miło gdy docenicie jego pracę 🙂
It’s been some time since I wrote something. Have you noticed any changes since the last post? My blog was transferred from Blogger to my own domain. Hooray! I’m so happy.
Okay, I must admit that switching the domain took us only few days the rest was my laziness, the stress of going back to work and the nightmare with Peter’s nursery, me being ill twice and Peter’s flu, teething and a whole bunch of other „pleasures”;-) But in I’m finally back and I promise to write more often- new posts soon.
Meanwhile, I wanted to ask you how do you like the „new” blog? The biggest change is the ability to add comments! Without logging in, having an account on gmail and other handicaps. It’s as easy as it could only be.
PS Please leave some nice words below – this new blog was created and written by my husband himself as a Christmas surprise for me. I’m so grateful!
Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.